nie każdy sport musi wymagać wyrzeczeń :P
Pierwszy dzień za nami :)
Chciałabym jeszcze raz podkreślić, że nie uważam diety Dukana za ideał, ja tylko stwierdzam fakt, że mi ta dieta odpowiada.
Jest trudna, wymaga wyrzeczeń, brak mi owoców, bo dopiero w 3 fazie można je jeść i to w ograniczonych ilościach, ale ta dieta jest dietą dla LENIUCHÓW.
A ja właśnie takim leniuchem jestem i nie mam siły, ani czasu na ważenie, kontrolowanie, przeliczanie. Ja wolę jeść kiedy i ile chcę, ale kosztem spożywania tylko produktów dozwolonych.
Ciekawą dietę podaje Li i kto wie, może po osiągnięciu zamierzonej wagi spróbuję się do niej przymierzyć.
Póki co zaczęłam czytać książkę Dukana, by odświeżyć zawarte w niej informacje.
Duży problem przysparza mi picie odpowiedniej ilości wody, piję jej stanowczo za mało. Dzisiaj nadrabiałam pijąc duszkiem szklankę, za szklanką. To jest bardzo ważne, bo w tej fazie organizm się zakwasza i konieczne jest pozbywanie się tych nadwyżek z organizmu!
W pierwszej fazie można stosować przyprawy, zioła, szczypiorek, szalotkę, octy, musztardę, chrzan, olej lniany, korniszony, ale w formie dodatków, a nie posiłku.
Odpowiada mi też to, że można jeść wędzone ryby, ryby w sosie własnym- tuńczyka, łososia czy makrelę, krewetki, paluszki krabowe, kurczaka, indyka, cielęcinę, chudą wieprzowinę i wołowinę, chudą szynkę i to w dowolnych ilościach. Oczywiście mleko, jaja, twarożki, jogurty, ale o małej zawartości tłuszczu.
Dieta na wtorek:
2 jajka na twardo posypane czarnuszką i ostrą papryką
ugotowany schab
jogurt
kabanosy
plaster serka odtłuszczonego
kawa z mlekiem
zielona herbata
woda
łyżka otrąb
( ilości przykładowe, możecie jeść więcej, lub mniej )
Nawet nie wiecie, jakim wsparciem jesteście dla mnie przy tej diecie:)
Czytając te komentarze nie wyobrażam sobie, bym miała się poddać!
buziaki
viki
waga rano pokazała 0,7 kg mniej
Silne postanowienie od dziś -
OGRANICZYĆ PICIE KAWY !!!
Piję jej ogromne ilości:(