środa, 20 marca 2013

Dzień 3, Faza 1



Dzisiaj króciutko, chciałoby się rzec, że  to dietetyczny  ,nomen omen, post :)
Dwa dni za nami. Z tego co widzę walczymy razem ramię w ramię - rybeńka, Margo, Lamia, Anka W. gdusia, gosia, kasia, a Casablanca ma się dołączyć:)  Kogoś pominęłam?

Dzień nie wymagał wielkich wyrzeczeń, bo i motywacja przy takim dopingu, zwłaszcza koleżanek wsuwających golonki, imprezujących, zajadających pizze... jest bardzo duża: D



Dieta na dzień trzeci 

jajecznica
grillowany filet z kurczaka  i jogurt 0% z wyciśniętym ząbkiem czosnku 
gruby plaster białego sera
kabanosy
kefir
zielona herbata
kawa z mlekiem 0%
woda
łyżka otrębów 

Fajnie z Wami się odchudzać :)

Mnie jest już 1.5 kg mniej.

viki

120 komentarzy:

  1. Dużo mniej widzę:))
    Mnie minus 2.1
    Jeju, a to oznacza że jestem strasznie gruba, bo z chidszych wolniej schodzi :!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda,ja też mam wrażenie,że jak mniej chcę zrzucić to ciężko mi to idzie ;-(
      Dzisiaj w sumie mam 2.0 na minusie ale nie widzę tego jakoś:PPPP
      Jakoś mało z wczorajszym dniem,jutro chyba się nie zważę :DDDD

      Usuń
    2. niektórzy zalecają nie ważyć się każdego dnia, by się nie demotywować, ale ja taka niecierpliwa jestem, że bym nie wytrzymała tego ... napięcia :)

      Usuń
    3. mnie codzienne wazenie bardzo motywuje akurat
      Margo, 2 kg i ty masz kryzys???
      Dzisiaj duzo jedzenia mamy w dyjecie:)))

      Usuń
  2. no to druga
    dziś mam sery kozie do degustacji

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czasem niektóre mają zbyt intensywny zapach, ale raczej lubię:)
      wszystkie pozostałe sery uwielbiam, wolę niż wędliny:)
      Dzięki za motywowanie :PPPP

      Usuń
    2. mogę żyć bez wędlin całkiem, bez mięsa prawie
      ale bez sera nie mogłabym żyć ;)

      Usuń
  3. Dzień dobry, dzień dobry!!!!
    lecę się zważyć....
    gosia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hej :)
      a jaką dietę stosujesz?

      Usuń
    2. Taką jak Ty. Tylko ten banan w poniedziałek. A wczoraj jeden cukierek czekoladowy był - taki grzech!!!!
      Oprócz tego - wczoraj: gotowane jajko, jogurt naturalny duży, nózka ugotowanego kurczaka, maślanka 1 litr, 3 plasterki szynki z indyka, 3 małe kawy pomarańczowe bez mleka,2 litry wody i sporo herbaty zielonej. Amen!
      No i byłam na Pilatesie 1 h.
      :-)
      g


      Usuń
    3. ale ze mnie gapa:)))
      grzeczna dziewczynka :)

      Usuń
  4. Jest mnie 1,2 kg mniej!!!
    Trzymam Dziewczyny za Nas kciuki!!!
    g

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja dziś stanęłam na wadze więc nie mogę się pochwalić ile schudłam od poniedziałku , ale za parę dni mam nadzieję że będę mogła też się pochwalić :)

    OdpowiedzUsuń
  6. a ja lookam i cieszę się waszymi sukcesami :)
    Jesteście dzielne dziewczyny. Tak trzymać!
    Pozdrawiam ciepło :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Czy ja mowilam, ze wczoraj bylam na basenie, i w domu cwiczylam?
    Dzis mialam isc na marsz, ale surprise surprise, leje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. taaaak o basenie mówiłaś i owszem,że planujesz brzuszki:-)
      ja dzisiaj mam basen

      Usuń
    2. u mnie słońce,wiec jakby co to zapraszam do maszerowania :-)))

      Usuń
    3. dobrze, to sie wyzyjesz na basenie
      a ja cos dzis w temacie sportu tez wymyslem :))

      Usuń
  8. :-D
    melduje grzecznie ze zjadlam porcje owsianki z mlekiem sojowym,
    to jest mix owsa zyta i jeczmienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jestem pod wrażeniem:)

      Usuń
    2. lamia, a nie zaczniesz rżeć?? :PPPPPPPP
      gaga

      Usuń
    3. ona rży, gdy widzi koko na koniku :PPPP

      Usuń
    4. co za zbjeg okolicznosci
      monz mnei tez od konia wyzywa :)))

      koko ma smoczyce :)

      Usuń
    5. a w zęby Ci zagląda??? 0-o

      Usuń
    6. ja też jak jadam owsiankę na mleku sojowym właśnie,pycha

      Usuń
    7. a ja jem owsiankę NA WODZIE i viki mnie nie docenia...

      Usuń
    8. a viki chyba nawet na sucho wcina owsianki :)
      i kto wygral...:))

      Usuń
    9. kiedy to ostatnio mi zagladal....niech sobie przypomne

      Usuń
    10. viki gardzi owsianką, wybiera kabanosy :)

      Usuń
    11. owsiankę wsuwam na sucho :)))

      Usuń
  9. zastanawiam się czy moja dieta jest taką cfaniarą, że się może zorientować, gdybym taka zjadła zupę cebulową z groszkiem ptysiowym, zagryzłabym salami z orzechami i popiła bigosem ???
    hmmm ciężki orzech do zgryzienie :)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj, gonisz mnie, gonisz....!
    Super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale w pewne spodnie nie wchodzę :)))

      Usuń
    2. ja tez mam takie spodnie
      ostatni raz 3.5 roku temu w nie weszlam...
      zobaczymy czy drugie podejscie siem uda

      Usuń
    3. ja mam cala szafe takich spodni, spodnic, sukienek i bluzek:PPP

      Usuń
    4. a ja se właśnie kupiłam sukienkę:PP
      chyba o tym napiszę:P

      Usuń
    5. pisz,pisz kochana i wklej zdjecie sukienki :-)
      ja sie dzisiaj spokojnie dopięłam w dżinsy ulubione,ale w jedne spodnie muszę wejść,wiec trwam :PPPPP

      Usuń
  11. Obiad:
    makaron ryzowy z:
    kielki
    orzechy ziemne
    cebulka dymka
    jajko
    probiotyk:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zgłodniałam:/
      uwielbiam makarony
      ziemniaki mogom nie istnietz:P
      no chyba, że młodziutkie z masełkiem i koperkiem mmmm:))))

      Usuń
    2. hhmmmm
      viki ja nie mogiem ziemniaków w MM

      Usuń
    3. Lamia, ja też:))))

      Usuń
    4. jesssuuu ja też uwielbiam makarony,i tak jadam wszystkie ciemne i pełnoziarniste no ale niemogem teraz :-(

      Usuń
    5. napiszem Wam wieczorem, co jadłam/em na obiad!
      :PPP
      troll

      Usuń
    6. makaron ryżowy jest całkiem smaczny, ja polubiłam :) a ponoć nie taki tuczący jak zwykły

      Usuń
    7. a ja bym chciała przestać lubić :P

      Usuń
    8. dlaczego? jednak jest tuczący?

      Usuń
    9. bo mam fazę białkową :)

      Usuń
    10. aa, myślałm, że w ogóle :)

      Usuń
  12. tak w temacie motywacji.
    kiedy ostatnio schudłam wspominane już wcześniej prawie 20 kg, jedna z koleżanek popatrzyła na mnie uważnie i zapytała: dobra, to teraz opowiadaj, jak ma na imię twoja motywacja i ile ma lat? no właśnie, może takiej motywacji mi brakuje, bo jakoś nie mogę się zebrać...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no wlasnie Ruda, co to za motywacja sprawila, ze ciem tu kilka dni nie bylo??:PPP

      Usuń
    2. ruda, ortografii się już nauczyłaś przed klasuffkom ?:PPP

      Usuń
    3. chciałabym, żeby to była jakaś fajna motywacja czy klasufki.
      takie tam sprawy rodzinne trochem odjęły mi mowem i chenci, ale jak widać idzie ku lepszemu.

      Usuń
    4. i co, koleżanka miała wtedy rację ? :)

      Usuń
  13. VIKI!!!! mnie nie uwzględniłaś!!! zobacz, co ja jem, czy to nie wygląda jak dieta??? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. aLusia - ja już pisałam wcześniej, że z ciebie to wzór zdrowego odżywiania.

      Usuń
    2. aLusia- jestem w nieustajoncym zakfytzie :PPP

      Usuń
    3. ruda, naprawdę? chyba zapomniałam..... ale ja walnięta w głowę, ale na szczęście pozytywnie :):)
      siem cieszem, że dzienki mła trfasz w zakfycie :)

      Usuń
  14. kurka - dziś w sklepie gapiłam się na taką lajtowom szynkę i zastanawiałam się co też jeszcze jej musieli zrobić, tak ją krzywdząc..

    OdpowiedzUsuń
  15. Koniec z jedzeniem dzis
    zatem bylo tak
    rano kromka bardzo ciemnego chleba
    obiad - szpinak plus troche truskawek
    kolacja, salata z szynka i 2 jajkami na twardo i pomidorami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak czytam i myślem, ze ja to bym chyba przy takim jedzeniu z głodu umarła.
      rybeńko masz jeszcze siły?

      Usuń
    2. ło matko...to ja na przekąske przelotem przez kuchnie bym to zjadła..

      Usuń
    3. trochę się stresuję, bom nie głodna i bojam się czy nie tyję:))

      Usuń
    4. u mnie problem polega nie na uczuciu głodu, lecz na łakomstwie. nie pamiętam już, kiedy byłam głodna. odchudzając sie brałam jakieś środki na brak łaknienia, na poczucie sytości - nie dla mnie.

      Usuń
  16. To teraz ja...
    siemię z mlekiem
    kakao
    bułka z szynką
    druga bułka z serem utopionym
    jogurt z nasionami i owocami
    jabłko
    banan
    zupa z oczkami
    kaszka kus kus
    pierś ze spinakiem
    karczek z kapustą
    łogórek kiszony
    pomarańcza..
    dużo dużo herbat z miodem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chyba muszę Cię zablokować !!!!
      :)))))))

      Usuń
    2. dobra! moze przestanę mieć motywacje do jedzenia :P

      Usuń
    3. ooo!!! ja oszukuję!! zapomniałam, że rano muszę pić pieprzone siemię na żołądek, a to wszak też kalorie!!


      i takimi malutkimi literkami napiszę, że dziś zostałam namówiona do grzechu - przyjechał jeden taki i poszliśmy na placki ziemniaczane..... ale w sumie, chyba wyjdzie kaloryczność ujemna, bo mój żołądek powiedział stanowcze nie i się ich pozbył....

      Usuń
    4. zapomnialam jeszcze dodać - ostre - jedz na zdrowie :)

      Usuń
    5. no coś Ty!!! tylko na cycki!!! :) :)

      Usuń
  17. a tak na seriawo- to stanełam dziś na wadze u dochtorki bo mi kazała...
    i siem załamałam
    chyba czas dołączyć..ale jak się wykuruję

    OdpowiedzUsuń
  18. lekarz to wyjątkowo okrutna populacja

    OdpowiedzUsuń
  19. śniadanie 1: pół bułki ziarnistej ze serem
    śniadanie 2: sałatka za 4.50
    obiad: mintaj w folii z pomidorem i koperkiem
    przekonski: serki kozie oraz robiłam synu pulpety w sosie pieczarkowym i mi siem uszczknęło :)
    kolacja: jeszcze nie wiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ciekawi mnie ta sałatka za 4,50.

      Usuń
    2. paluszki surimi, jajko, czerwona cebula, ogórek konserwowy, tyle rozpoznałam- dobra i jedyna bez kukurydzy :)

      Usuń
    3. zapomniałam o soku pomidorowym! kawy i herbaty nie liczę, bo bez cukru

      Usuń
    4. a z majonezem w rekompensacie za kukurydzę :)?

      Usuń
    5. ruda, za 4,5, to na pewno jest odchudzająca :) co innego jakaś za 9 zeta :)

      Usuń
    6. z majonezem, oczywiście! i nie taka mała porcja, tzn dla mnie, bo ja małe porcje jadam :) chodzi u nas taki domokrążca z kanapkami i sałatkami i normalnie z terminalem :D

      Usuń
    7. lucha - Ty uważaj na obcych. tyle mówiom o tych pigułkach gwałtu.

      Usuń
    8. w pracy !
      jakby sprzedawał pigułki, to by musiał dać paragon ;p

      Usuń
    9. aLusia - masz racjem. za 4,50 to musi być dietetyczna. jutro u siebie w sklepie o takom zapytam.

      Usuń
    10. jutro wezmę z rukolom- za 5.50!

      Usuń
    11. no dosłownie rozpusta!

      Usuń
    12. no właśnie, sama sobie coś zrobię :| to jest dopiero dieta ;p

      Usuń
    13. ej, za 5,5 to może iść, cholera, w tyłek... przynajmniej za jednego zeta...

      Usuń
    14. dziefczynki!!!!
      :))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

      Usuń
    15. wróciłam z basenu i stwierdzam,ze źle zrobiłam jadąc po posiłku :P

      Usuń
    16. trzeba było się poradzić, odradziłabym:PPP

      Usuń
    17. gupi mądry po szkodzie:P
      byle do jutra.....

      Usuń
    18. hmm, przeczytałam "źle zrobiłam jedząc po posiłku "

      Usuń
    19. niedługo????????
      mój bosze :D

      Usuń
    20. Lucha, ty to masz wyobraznie :)))

      Usuń
    21. Margo, do jutra tylko 3,5 godziny:)))

      Usuń
    22. Lucha się rozmarzyła :)

      Usuń
    23. aLusia, a ja coś wiem!

      Usuń
    24. to muf

      aLusia

      Usuń
    25. złamałam dietę :P

      Usuń
    26. od razu się przyznam,żuję gumę do żucia :DDD

      Usuń
    27. sprawdzam......qfa z cukrem,nie z tego opakowania wzięłam co cza:D
      coś mi za słodkie podejrzanie było właśnie,no trudno:-(

      Usuń
    28. co wiesz, Lucha?
      ten anonim, co chciał z Ciebie wyciągnąć tajemnicę o 21 to nie ja, ktoś się chciał podszyć! :

      Usuń
    29. aLusia, to była pewnie gaga, Ty nie piszesz z buendami :P

      Usuń